7 minut czytania

Czy wiesz, co jesz? Dodatki do żywności, których lepiej unikać. Cz. 2 ‒ KONSERWANTY

Konserwanty nie są takie złe! Bez nich wiele produktów w ogóle nie mogłoby trafić na sklepowe półki, ponieważ psułyby się szybciej, niż trwa proces dystrybucji żywności. Naturalne sposoby konserwacji są znane od tysięcy lat. Solenie, przyprawianie ziołami, kiszenie, suszenie ‒ wszystkie te metody pozwalały zachować jedzenie na nieco dłużej. Z drugiej strony, nie pozwalały się cieszyć smakiem świeżości, który obecnie zawdzięczamy dodatkom oznaczonym jako E 200‒299.

W One More LUV nie stosujemy konserwantów. Praktykujemy mielenie kriogeniczne, czyli rozdrabnianie owoców i warzyw w bardzo niskiej temperaturze, która zapobiega utracie składników odżywczych. Jednak na skalę przemysłową, w produkcji masowej, rezygnacja z konserwantów byłaby niemożliwa. Nie warto się więc od nich całkiem odwracać.

Warto wiedzieć, których unikać.

Lista szkodliwych konserwantów

  • Azotan potasu (E252) ‒ zwany także saletrą potasową lub saletrą indyjską. Jest dodawany przede wszystkim do wędlin i konserw rybnych, można na niego trafić także w serach topionych i podpuszczkowych. Na liście przewinień ma m.in. podrażnianie dróg oddechowych, skóry i oczu, potencjalne duszności, podnoszenie ciśnienia krwi i zaburzenia pracy układu pokarmowego. Nieźle jak na legalny dodatek do żywności.
  • Azotan sodu (E251) ‒ używany podobnie jak azotan potasu, głównie do mięs, tylko bardziej szkodliwy. Astma, duszności, zawroty głowy, problemy behawioralne… Tylko jak sprawdzić, czy nie ma go w składzie, kiedy kupuje się wędliny na wagę? Konia z rzędem temu, kto przed zakupem pyta o skład mięsa.
  • Azotyn potasu (E249) ‒ zjadamy go z wędlinami i przetworami rybnymi. Jest rakotwórczy, wywołuje choroby nerek, przyczynia się do rozwoju astmy i problemy z zachowaniem u dzieci.
  • Azotyn sodu (E250) ‒ tak samo jak reszta konserwantów z rodziny związków azotu, występuje w mięsie i serach. I tak samo jak jego krewni, może powodować choroby nowotworowe, zapalenie nerek oraz trudności behawioralne u dzieci. Zmniejsza natlenienie krwi, przez co jest szczególnie niewskazany u osób z nadciśnieniem.
  • Benzoesan etylu (E214) ‒ jeden z powodów, dla których nie należy pić taniego piwa. Gości nie tylko w nim, lecz także w sokach owocowych oraz konserwach. Może uczulać, prawdopodobnie ma również działanie kancerogenne.
  • Benzoesan potasu (E212) ‒ występuje w napojach (niespodzianka!) dietetycznych i niskotłuszczowych sosach do sałatek. Może być obecny również w cydrze, dżemach czy syropach. Powoduje reakcje alergiczne, drażni błonę śluzową żołądka, zdecydowanie nie powinny go spożywać osoby uczulone na aspirynę. W połączeniu z wit. C tworzy benzen, który jest rakotwórczy.
  • Benzoesan sodu (E211) ‒ najbardziej znany szkodliwy konserwant. Rakotwórczy, powoduje problemy z żołądkiem, alergie i dolegliwości astmatyczne. Jego domeną jest żywność wysokoprzetworzona: zupki chińskie, sosy, konserwy, przetwory z owoców i warzyw, napoje gazowane.
  • Benzoesan wapnia (E213) ‒ nie dla dzieci i osób uczulonych na aspirynę. Właściwie dla nikogo, bo można się po nim spodziewać alergii, astmy oraz problemów behawioralnych. Można się na niego natknąć w sokach owocowych, gumach do żucia, margarynie i lodach.
guma do żucia
  • Dwutlenek siarki (E220) ‒ używany w suszonych owocach, winach i sokach owocowych. W nadmiarze powoduje bóle głowy, nudności i wymioty, nasila też ataki astmy.
  • Heksametylenoczteroamina (E239) ‒ funduje ludziom stany zapalne, zaburzenia pracy układu pokarmowego i uszkodzenie nerek. Bywa używany do konserwacji serów, kawioru i marynowanych ryb.
  • Kwas benzoesowy (E210) ‒ galaretki, kolorowe napoje, przetwory owocowe i warzywne, margaryna, konserwy rybne. Podrażnia błonę śluzową żołądka i jelit, powoduje alergie i przypuszcza się, że jest kancerogenny. Nie powinny go stosować osoby uczulone na aspirynę.
  • Kwas borowy (E284) ‒ szkodzi wątrobie i nerkom, jest toksyczny dla układu krwionośnego, nerwowego i rozrodczego. Warto starannie myć cytrusy, bowiem występuje na ich skórce. Popularny także w produktach multiwitaminowych i kawiorze.
  • Kwas mrówkowy (E236) ‒ śmiertelnie trujący w stężonej formie, w mniejszej ilości może powodować dolegliwości żołądkowe. Dodaje się go czasem do soków owocowych, kiszonek w słoikach i wędzonych ryb.
  • Kwas propionowy (E280) ‒ konserwuje pieczywo i wyroby cukiernicze oraz mięso. Może wywoływać problemy z układem oddechowym, bóle żołądka i migreny. W dużym stężeniu powoduje oparzenia skóry, oczu i dróg oddechowych.
  • Kwas sorbowy (E200) ‒ można go znaleźć w pieczywie, wyrobach cukierniczych i pizzach ‒ szczególnie tych gotowych, z marketu. Nawiedza również lemoniady, soki z cytryną, wina, cydry i zupy. Na liście przewinień: reakcje alergiczne i astma, a u dzieci nadpobudliwość.
mrożona pizza
  • Ortofenylofenol (E231) ‒ kolejny powód, dla którego warto starannie myć owoce, które nie pochodzą z polskich plantacji. Służy do konserwacji fruktuałów, które potrzebują więcej czasu, żeby do nas dotrzeć. Zapobiega rozwojowi pleśni, atakom insektów i szybkiemu marszczeniu się skórki owoców. Z drugiej strony może wywoływać alergie, szczególnie skórne. Przy okazji: czy wiecie, jak poznać, że kupowany owoc został poczęstowany dużą ilością konserwantów? Jednym ze sposobów jest zerknięcie na górną część owocu ‒ tę, przy której był zrywany. Jeśli wygląda jak obsypana białym proszkiem, to z całą pewnością oczy Was nie mylą.
  • p-Hydroksy-bezoesan sodu (E218) ‒ beznzoesany już znamy, spod literki B. Ten ponownie jest odpowiedzialny za alergie. Może się trafić w dżemach, galaretkach i kolorowych napojach oraz w tłuszczach dodawanych do ciastek i innych wypieków.
  • Pirosiarczyn potasu (E224) ‒ w warunkach domowych (a czasem i przemysłowych) stosuje się go w produkcji wina, ponieważ stabilizuje moszcz. Pomocny jest również w dezynfekcji sprzętu do wytwarzania domowego wina i piwa: usuwa mikroorganizmy i drobnoustroje. Jest jednak szkodliwy: obniża zawartość witamin w towarzyszących produktach, może również powodować bóle głowy, żołądka i mdłości. Konserwuje się nim niektóre owoce (np. borówki amerykańskie i winogrona), a także dżemy, galaretki, suszone grzyby i pomidory, puszkowane warzywa oraz żelatynę, cynamon czy wiórki kokosowe. Bywa też obecny w sklepowych alkoholach: piwie, winie i miodzie pitnym.
  • Propionian potasu (E283) ‒ domena pieczywa, szczególnie krojonego i pakowanego w folie, w wersji light. Czasem obecny w ciastkach i wyrobach seropodobnych. Ma całkiem sporo efektów ubocznych: bóle głowy i migreny, nasilenie objawów astmy, podrażnienie żołądka oraz agresję i trudności w nauce u dzieci.
  • Propionian sodu (E281) ‒ w pieczywie i ciastkach. Wiąże się go z występowaniem insulinooporności oraz cukrzycy.
  • Propionian wapnia (E282) ‒ nie jest stosowany w zbyt dużych ilościach ze względu na swój nieprzyjemny zapach. Podobnie jak inne propioniany, występuje głównie w pieczywie i ma bardzo podobny wpływ na nasze zdrowie.
chleb
  • Siarczyn sodu (E221) ‒ wybiela, dezynfekuje i konserwuje. Używa się go w polepszaczach chleba, karmelu wytwarzanym na dużą skalę czy np. gotowych sałatkach. Szczególnie niewskazany dla alergików i astmatyków oraz… kiedy pijesz alkohol, bo wzmaga symptomy kaca.
  • Sól sodowa p-hydroksybenzoesanu etylu (E215) ‒ może znajdować się m.in. w pasztetach oraz żelowych powłokach mięs parzonych, suszonych i peklowanych. Bywa używana w polewach i wyrobach cukierniczych. Podrażnia żołądek, wywołuje objawy alergiczne, drętwienie jamy ustnej, nasila ataki astmy. Nieodpowiednia dla osób uczulonych na aspirynę.
  • Sól sodowa p-hydroksybenzoesanu metylu (E219) ‒ występowanie: jak wyżej. Niektóre organizmy reagują na nią wyrzutem histaminy, która powoduje reakcje alergiczne.
  • Sól sodowa ortofenylofenolu (E232) ‒ za jej pomocą zabezpiecza się skórę cytrusów przed grzybami. W repertuarze niepożądanych działań są mdłości, wymioty, podrażnienia oczu i skóry oraz bezdech.
  • Wodorosiarczyn potasu (E228) ‒ reakcje alergiczne, astmatyczne, podrażnienia żołądka i nadpobudliwość. Trafia się głównie w produktach suszonych: owocach i warzywach, w których może obniżać ilość witamin.