4 minuty czytania

Tłuszcze trans: co to jest i dlaczego wolisz ich nie jeść

Ekstremalnie szkodliwe, nazywane najgorszymi tłuszczami na świecie. Roślinne tłuszcze trans, w przeciwieństwie do innych rodzajów tłuszczu, nie służą nikomu i nie nadają się do żadnej diety. Co z nimi nie tak?

Co to są tłuszcze trans

Tłuszcze trans to utwardzone (uwodorowione) oleje roślinne. Wykorzystuje się je w przemyśle spożywczym ze względu na dłuższą przydatność do spożycia. Nieprzetworzone oleje roślinne są bowiem znacznie bardziej wrażliwe na światło i temperaturę. Nie bez znaczenia jest też stała konsystencja tłuszczów trans, przydatna np. w wyrobach cukierniczych.

Aby utwardzić olej roślinny, poddaje się go działaniu wysokiej temperatury i wprowadza do niego cząsteczki wodoru. Bywa również, że tłuszcze trans powstają w naszych domach, czy w restauracjach: przypalony olej roślinny czy wielokrotnie używana frytura są równie szkodliwe jak ich przemysłowe odpowiedniki.

Co ciekawe, tłuszcze trans występują również naturalnie w produktach odzwierzęcych: w mleku i w mięsie. Jednak zdaniem naukowców profil tych kwasów tłuszczowych jest inny i nie mają one negatywnego działania, które wykazują ich roślinne odpowiedniki wytworzone przez człowieka.

Dlaczego tłuszcze trans są szkodliwe?

Lista niepożądanych oddziaływań tłuszczów trans na nasze zdrowie jest imponująca. Przede wszystkim potęgują przyrost masy ciała, zwłaszcza niebezpiecznego dla zdrowia tłuszczu trzewnego. Znacznie zwiększają ponadto ryzyko raka jelita grubego.

Nadmiar tłuszczów trans odkłada się w ścianach tętnic, co walnie przyczynia się do rozwoju miażdżycy. A co za tym idzie ‒ zwiększa się ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Jakby tego było mało, tłuszcze te podnoszą stężenie LDL (tzw. złego cholesterolu), a obniżają HDL (tego pozytywnego).

Objawy choroby

Tłuszcze trans na swojej liście szkodliwych oddziaływań mają również obniżanie wrażliwości na insulinę. Powodują więc insulinooporność, skąd już niedługa droga do cukrzycy typu 2. (szczególnie, gdy dodać do tego nadwagę). Podejrzewa się również, choć badania nad tą kwestią trwają, że tłuszcze trans osłabiają płodność, u kobiet w ciąży mogą wywoływać nadciśnienie i stan przedrzucawkowy, a u płodów negatywnie wpływać na masę urodzeniową i przyspieszać termin przyjścia na świat.

Tłuszcze trans ‒ w czym są

W największym skrócie: można je znaleźć w licznych produktach wysokoprzetworzonych z naciskiem na przekąski, dania instant i fast foody.

Numer jeden na liście to wszelkiego rodzaju wyroby cukiernicze: ciasta i ciastka, pączki i drożdżówki, wafelki z nadzieniem, lody, batony i czekoladowe cukierki. Można się go spodziewać również w przekąskach słonych, takich jak chipsy, krakersy, paluszki czy gotowy popcorn. W grupie dań na szybko tłuszcze trans czają się głównie w burgerach i frytkach, gotowych sosach oraz różnego rodzaju zupkach chińskich i marketowych daniach do zalania wrzątkiem.

Tłuszcze trans mogą być też tam, gdzie się ich nie spodziewacie ‒ np. w chlebie i w płatkach śniadaniowych, które tak lubimy podawać dzieciom!

Jak unikać tłuszczów trans?

Trudno prosić ekspedientkę w cukierni, by wymieniła wszystkie składniki pączka ‒ dostęp do takich informacji wciąż jest standardem w niewielu miejscach. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby sprawdzać etykiety w sklepie.

Nie kupujmy jedzenia, które ma w składzie: utwardzony, częściowo utwardzony lub uwodroniony olej roślinny (zwykle palmowy). Nie warto też dawać się skusić na najtańsze, czekoladopodobne produkty ‒ często niska cena ma odzwierciedlenie w słabej jakości składnikach. Wreszcie, tutaj nieźle sprawdza się również uniwersalna zasada: im krótszy skład, tym lepiej.